Sunday, August 21, 2011

London









miss that city 

The Lion King

aaaaaaaaaaaa we wtorek do kina na Króla Lwa! can't wait! 

Beliebering

Jestem Belieberką od ponad 2 lat. Nie pamiętam dokładnej daty kiedy to się zaczęło, ale wiem, że było wtedy zimno, a ja siedziałam u kuzynki i słuchając WHERE ARE YOU NOW rozkleiłam się jak małe dziecko. I tak własnie złapałam Bieber Fever. Nie wstydzę się tego, każdy mój znajomy wie, że uwielbiam Justina oraz, że byłam na jego koncercie. Według mnie nie da się od tak przestać być belieberem, jeśli mówisz z dnia na dzień, że już nim nie jesteś to tak naprawdę nigdy nim nie byłeś.
Wiem,  że w dzisiejszym świecie trudno spotkać się z akceptacją dotyczącą Biebsa; zachowania ludzi zmuszają nas do ukrywania naszych upodobań. Nadal nie mogę pojąć dlaczego ludzie nie akceptują osoby JB, chłopak pomaga dzieciom, zbiera pieniądze by budować szkoły, a oni widza w nim jedynie pedała, który wierzcie lub nie, ale MA DZIEWCZYNĘ, z którą jest już od LISTOPADA zeszłego roku. Wiecie co? DEAL WITH IT.
 Przy całym dramacie z Jeleną ciężko mi się przyznać do bycia Belieberką; obserwując jak dziewczyny z całego świata robią sobie krzywdę i wysyłają groźby do Seleny, czy obwiniają ją o to, że to ona zmienia JB powoduje, że mam wątpliwości co tak naprawdę znaczy Beliebering. Justin robi wszystko dla nas. Zastanówcie się, czy nie macie obsesji, bo bycie belieberem to wspieranie JB i szanowanie jego znajomych.Wspieram JB głównie dla muzyki, bo ona jest niesamowita i inspiruje mnie na każdym kroku. "Never say Never" pomoglo mi nie jeden raz, a to znaczy, że Biebs czyni cuda. Dzisiaj Justin i cały świat dowiedział się, że jakieś dziewczyny sprzedaja swoją cnotę dla biletu na jego koncert ( i to juz nie jest normalny Beliebering tylko obsesja, a Justin boi sie takich dziewczyn). Chłopak się zdenerwował ale jednocześnie zrobiło mu się smutno. Napisał odpowiedni tekst na twitterze, a teraz myśle, że nawet bedzie chciał zrobić dodatkowy koncert. On robi to wszystko dla nas. Wysłałam juz tysiace wiadomości, by przyjechali w nastepnym roku do Europy, mam nadzieję, że wysłuchają moich, naszych próśb.

Jestem dumna z tego, że jestem Belieberką, Justin uratował mi życie i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła mu za to podziękować osobiście :)






+ Justin nie ukrywa swojego zwiazku, to, że kiedyś napisał na tt, że pierwsi się dowiemy o jego dziewczynie to przeszłość, media go wyprzedziły, to oczywiste, że jest  z Seleną.
+ JB widzi wszystko co piszemy, dlatego ostatnio nie nazwał nas FANAMI, tylko BELIEBERAMI

thanks, peace
Kami

Friday, August 19, 2011

oh yea I'm a fake. well DEAL WITH IT im a nigga now with the biebs 

school

wiem, ze narzekacie, ze zostaly niecale 2 tygodnie wakacji, ale chyba najwyzszy czas,aby przygotowac sie do szkoly, co? ostatnio bylam na zakupach i kupilam najlepszy dlugopis jaki do tej pory widzialam w BIEDRONCE, nie wiem ile za niego zaplacilam, ale oplacalo sie, jest 6 kolorowy + ma motyw Hello Kitty, bez ktorego w mojej klasie nie moglabym  sie obejsc

kolorowe żelopisy zawsze i wszędzie, w moim piórniku nigdy ich nie brakuje, w tym roku postawilam na neonowe
 a to najwazniejsza rzecz w mojej torbie, procz ksiazek, ktorych jeszcze nie kupilam,a mianowicie kalendarz, w którym zapisuje kazdy mozliwy sprawdzian. kartkowke i spotkanie, polecam te z Empiku, kosztuja 24,99zł, ale w gazetce jest kupon rabatowy dzieki ktoremu zaplacilam 19,99zł. uwielbiam te kalendarze


 w tym roku musze podszkolic moj niemiecki, wiec biore sie za przepisywanie slowek do zeszytu + znalazlam w mojej szafie jakis stary podrecznik z podstawowki, ale sie przyda haha

szczerze mowiac chce już isć do szkoły, tesknie za znajomymi, za codziennym niechceniem się uczyć, za narzekaniem i za slowami mojej mamy "uczylas sie juz". wczoraj przepisalam material na biologie, ktory bedzie mi potrzebny w tym roku. na wrzesien mam juz zapowiedziane ok. 3 sprawdziany (kocham moja szkole) 

sprzatajac dzisiaj w szafkach znalazlam dzienniczek z podstawowki z moja pierwsza w zyciu uwagą hahaha

Wednesday, August 17, 2011

I don't remember how it is to be loved and how to do love. indeed.

learn how to fly

         czasami mysle, ze jestem zbyt dobra, zbyt uczciwa i za bardzo przywiazuje sie do ludzi,a przy tym wszystkim jestem wielka idiotka. zawsze chce jak najlepiej dla innych, a oni wykorzystuja moje slabosci. jeszcze do konca nie nauczylam sie jak sobie z tym radzic, ale powoli dążę do tego, az w koncu uda mi sie przezwyciezyc wszystko i spelnic kazde najkrytsze marzenie. tylko dajcie mi troche czasu.
        
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I’m made of glass
Like I’m made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper

translator

sorry guys but I can't add the google translator to this site. there's an error and I don't know how long it'll last

Tuesday, August 16, 2011

GLORIA

chcialabym wam przedstawic Glorię, ktora jest jedna z moich mentorek. ona nadaje sens mojemu życiu, albo moze i nie, ale ta kobieta jest niesamowita, mysle, ze kiedys razem z Matim, kiedy ona przejdzie na emeryture, przejmiemyjej paleczke :). A tak naprawde to powdziwiam ja, a ona poprawia mi humor, kiedy jest mi zle. mam nadzieje, ze zrozumiecie o co jej chodzi, my ponad miesiac zastanawialismy sie czy ona pierze ubrania w rzece WIESZAKIEM, po czym  okazalo sie, ze to kamien. A teraz ogladajcie Glorię :D


rest much needed

znalazlam w koncu chwilę żeby dodać post. duzo sie ostatnio u mnie dzieje, nie mam czasu na przemyslenia, a przemeczeniem wieje ode mnie na kilometr. nie mam sily na zadawanie sobie pytan, jedyne co ostatnio ustalilam, to mieszkanie, ktore wynajme w Londynie. to juz postanowione. nie mam jak dodać zdjęć, gdyz jestem w drugim mieszkaniu i na tym laptopie nie mam ani jednego folderu im poswieconego, mam juz jednak plan na sesje.

Niektóre zachowania ludzi doproawdzaja mnie do szalu, ale nie jakiegos zewnetrznego, nie wyrywam sobie wlosow, nie rzucam talerzami, tylko doslownie gotuje sie w srodku, przyjdzie taki moment, ze w koncu wybuchne jak Etna. Nie wyobrazam sobie siebie z takim zachowaniem, najwyrazniej mama mnie dobrze wychowala. Nie potrafie opisac tego, jak sie czuje w takich sytuacjach, spotkalo mnie to pierwszy raz i nie pozwole by sie powtorzylo. wytrwam do konca, nie poddam sie temu. jestem slina, zbyt silna by nie moc sobie z tym poradzic. dziekuje Bogu, ze mam przy sobie przyjaciol, ktorym moge zaufac w 100%, chociaz niektorzy mieszkaja na drugim koncu Polski, to wiem, ze zawsze moge na nich liczyc.

Love


Saturday, August 13, 2011

B&W Paris









te zdjecia sa tak stare, ze az troche nostalgiczni sie zrobilo, jeszcze edytowane ze starym podpisem i ramkami, tak uwielbiam czarno-biale zdjecia. 

siedzimy sobie w moim mieszkanku, sluchamy jakiegos shitu z tumblra z refrenem: I SEE HORSES WHITE HORSES, I SEE HORSES BLUE HORSES. Maratonik z GLEE i horror, to jedyne co planujemy. ogolnie to nie wiem czy sie zmiescimy w 5 na dwoch lozkach, ale jakos to bedzie. w nastepnej notce zawita jedna z moich mentorek, ktora ukazuje, co bede robic, kiedy przeprowadze sie z Mateuszem (ktory obraza sie za podawanie jedynie jego inicjału i mowi, ze on jest MATTHEWKUN) do Stanów :D.  wszyscy sa dziwnie zmeczeni, nie wiem.


slowo na dzis: wieprzowinny (by Mati)

Wednesday, August 10, 2011

3 weeks








Nie moge uwierzyć, ze za 3 tygodnie idziemy do szkoly, czuje jakbym w ogole nie miala wakacji, nie wykorzystalam ich odpowiednio. Jednak stesknilam sie za ludzmi ze szkoly. Teraz nie moge chodzic, 50 kilometrowe przejazdzki na rowerze to nie dla mnie, chociaz za jakies 3 dni jak wszystko wroci do normy to znowu jedziemy na podboj nowych drog, by znowu sie dowiedziec, ze mamy tupet, bo nie zauwazylismy tabliczki z napisem TEREN BUDOWY (ktorej tak naprawde nie bylo w miejscu gdzie startowalismy) i nadrabiac kilomert, przez strazniczke, ktora nie pozwala przejechac 20m mostem, ktory dopiero jest w budowie.
        dodaje jakies marne zdjecia, tylko dlatego, ze innych (czyt. nowszych) nie mam, aczkolwiek (nie nawiazujac do Honey) w tym i w następnym tygodniu postaram sie wszystko nadrobic. 

PS: TO NIE BYŁ MÓJ DEKOLT
ps2 bede pisac w obu językach (to zalezy od dnia)



PYTAJCIE MNIE NA: FORMSPRINGU       :)
LOVE

Friday, August 5, 2011

Thursday, August 4, 2011

Betty


I went for a little photo shoot yesterday with my cousin. She thinks she's not pretty, well she's an idiot hahahahaha.