Saturday, May 4, 2013

update

Został miesiąc, a ja jestem w proszku. 3 dni do matury. Stres mnie zżera. Ale ja nie o tym.
Z racji tego, że nie wiem co można kupić ludziom, których stać na wszystko, wysłałam maila z pytaniem, czy jest coś specjalnego co zawsze chcieli dostać z Polski. Szanse na odpowiedź marne, bo moi hości zdają się mało wiedzieć o naszym kraju. Ale HM po tym jak stwierdziła, że nie nie nie ona żadnych prezentów nie chce, jednak porozmawiała z K(Host Dad) i razem doszli do wniosku, że młode uwielbiają OGÓRKI KONSERWOWE i miło by było gdybym im to przywiozła. +1000 do humoru. Także Ameryczke będę witać ze słoikiem ogórków w walizce. Oby tylko nie szaleli na lotniskach, bo zapachu ogórków na moich ubraniach nie zniosę. :D

Deuces

No comments:

Post a Comment