Friday, November 11, 2011

11/11/11


kolejny tydzien za nami, mamy dlugi weekend, w końcu mogłam sobie pozwolić na czytanie Pretty Little Liars, potrzebowałam tego. w nadchodzacym tygodniu mam olimpiady, niestety moja olimpiada z niemieckiego, która mialam w zeszly piatek to totalna porażka, a moja nauczycielka, pewnie się zalamie, kiedy uslyszy wynik.

And when it's over and it's gone, you almost wish you could have all that bad stuff back, so that you could have the good..

Dzisiaj Dzien Niepodległości? Powinnismy sie cieszyc, a tymczasem w Warszawie ludzie urzadzaja sobie jakies zamieszki, chyba nigdy nie zrozumiem mentalnosci Polaków. Dzień, w ktorym wyjade za granice na dłużej bedzie jednym z najlepszych dni zycia.

Juz czuje nadchodzącą zimę, wy też? wczoraj tak zmarzłam, ze dzisiaj widac tego efekty i kicham co 2 minuty, jednakze w poniedzialek musze isc do szkoły na olimpiade z angielskiego, musze przygotowac się do olimpiady z ekonomii i byc przygotowana na sprawdziany.
Czasami chcialabym byc jak Spencer i jednoczesnie boje sie, że urodzi się we mnie Hanna. Nadal polecam przeczytanie Pretty Little Liars, powoli koncze II tom i zaczynam trzeci. Wczoraj w oczekiwaniu na moja ukochana panią Renate wstąpilam do empiku i kupilam III tom, tak jak wczesniej wspominalam, bede miala wszystkie czesci w moim księgozbiorze.

Wczoraj bylam u pani Reni i wszystko jest w jak najlepszym porzadku, wedlug niej jest super, wedlug mnie mogło byc lepiej. wbrew pozorom nie jestem w ciąży.

Muszę w koncu zaczać przygotowania na 8nastke, to juz tak niedlugo, nie moge sie doczekać. 






No comments:

Post a Comment