Święta czas zacząć.
Pakowanie prezentów w czwartek hostom zajęło ponad 2h. Zapakowali i wzięli się za kupowanie następnych...
W piątek pojechaliśmy zobaczyć light show.
Nic specjalnego, jedyny plus, przez całe show siedzi się w aucie, więc było cieplusio.
Żeby było ciekawiej zabraliśmy ze sobą psa...
Nie zapomnieliśmy też o młodych
I posłucha w aucie świątecznej muzyczki
Idę, bo jestem uziemiona
Pakowanie prezentów w czwartek hostom zajęło ponad 2h. Zapakowali i wzięli się za kupowanie następnych...
W piątek pojechaliśmy zobaczyć light show.
Nic specjalnego, jedyny plus, przez całe show siedzi się w aucie, więc było cieplusio.
Żeby było ciekawiej zabraliśmy ze sobą psa...
taka biedna
Nie zapomnieliśmy też o młodych
A po show pojechaliśmy zrobić zdjęcie ze Świętym (jedyne $22)
przynajmniej brodę miał prawdziwą
dla tych co jeszcze nie wiedzą
cutie patootie.
W niedzielę oni pojechali po choinkę, a ja siedziałam caly dzień w piżamie, a co.
Jak człowiek ma wolne, to i na lunch poza dom pojedzie
I posłucha w aucie świątecznej muzyczki
Pakowanie prezentów kontynuacja. Oni pakują a ja idę po młodą na przystanek
Idę, bo jestem uziemiona
auto w serwisie ;(
Pozdrawiam gorąco
Love, Cami. ♥
No comments:
Post a Comment